Nasi rodacy jeszcze kila lat temu na wybory chodzili niezbyt chętnie. Frekwencje wyborcze, zwłaszcza jeśli chodziło o wybory samorządowe, czy do Parlamentu Europejskiego nie osiągały zazwyczaj nawet 50%. Polacy są narodem przywykłym do bycia w opozycji do władzy. Są nastawieni na indywidualizm i wolność jednostki, niezależnie od tego, kto akurat jest u władzy. Każdy Polak interesuje się polityką, dużo czyta, ma wyrobione własne zdanie, którego będzie uparcie bronił. Jednak jeśli chodzi o wybory – jesteśmy zdystansowani i wolimy nie określać się zbyt radykalnie po którejkolwiek ze stron. Inna sprawa, że politycy, wywołując szereg afer, podwyższając sobie wynagrodzenia przy każdej możliwej okazji i nadużywając publicznych zasobów nie starają się pozyskać zaufania społeczeństwa. Stąd też niskie frekwencje i zniechęcenie rodaków do głosowania.

Mechanizmy wyborcze.

Z roku na rok widzimy coraz więcej inicjatyw, zarówno oddolnych jak i organizowanych przez rozmaite jednostki – publiczne, organizacje społeczne, fundacje na rzecz zabrania głosu w wyborach. Jednostki te starają się uświadomić Polakom jak ważny jest udział każdego obywatela w wyborach. Wątpliwości Polaków jest wiele, a najczęstsza – mój jeden głos o niczym nie przesądzi, przecież to tylko jeden głos. A także, że jest tak wielu kandydatów a nie ma na kogo głosować, nikt mi tak naprawdę nie odpowiada. Kampanie społeczne mają za zadanie przekonać obywateli, że każdy pojedynczy głos ma ogromne znaczenie. To właśnie z pojedynczych głosów bierze się frekwencja i to nasze zjednoczenie się świadczy o sile któregoś z kandydatów.

Czynnikami, które powodują wzrost frekwencji wydają się być polaryzacja sceny politycznej i osobowości, które przyciągają wyborców. Ci, którzy normalnie nie idą głosować, ponieważ „nie mają na kogo”, angażują się w momencie, kiedy zaczynają identyfikować się z jakąś partią czy kandydatem.

Kampanie społeczne.

W ostatnich latach prowadzono wiele takich kampanii, np.: „Zmień kraj. Idź na wybory”, „Idziemy na wybory” czy „Twój Głos Ma Moc”. Powstała nawet fundacja Masz Głos, Masz wybór, która propaguje postawy obywatelskie i zachęca do uczestniczenia w życiu politycznym naszego kraju. Jest ona inicjatorem kampanii „Kobiety na wybory!”.

Kampanie i organizacje nie są oczywiście związane z żadną opcją polityczną. Mają za zadanie uświadamiać Polakom, że nawet pojedynczy głos ma znaczenie, aktywizować ich do postaw społecznych, zachęcać do głosowania. Takie akcje starają się uświadomić Polakom, że polityka, to nie tylko obrady sejmu, które odbywają się w Warszawie i decydują o odległych dla nas sprawach. Polityka to coś, co dotyczy nas wszystkich. To politycy decydują o budżecie państwowym, a od niego zależy w jakim stanie będzie droga, którą codziennie dojeżdżamy do pracy. Czy edukacja dla naszych dzieci będzie na wysokim poziomie, czy w naszej przychodni rodzinnej będzie kolejka, czy nie. Dlatego właśnie kluczowe jest dla nas, żeby ci, którzy nas reprezentują w rządzie robili to rzetelnie, żeby mieli świadomość, że są naszymi reprezentantami. Jeśli nie pójdziesz do wyboru – inni zadecydują za Ciebie o sprawach, które cię dotyczą, czy chcesz, czy nie.

Dlatego niezależnie od tego, jakie zdanie masz o partiach czy politykach, nie możesz odcinać się od wyborów i ważne jest, żeby każdy z nas głosował świadomie.