Coraz więcej osób posiada dostęp do Internetu. Dzięki temu wykorzystanie nowoczesnych technologii i form komunikacji w rozwoju przemysłu to obecnie jedne z najczęstszych zdarzeń. Nic więc dziwnego, że handlowcy poszukują nowych przestrzeni do promocji swoich produktów. Czy zatem próba wykorzystania materiałów audiowizualnych to dobra decyzja?

Reklama i jej rodzaje

Reklama od początku swojego istnienia jest procesem odpłatnym, nastawionym na informowanie odbiorców o zaletach, właściwościach i możliwościach danego produktu lub usługi. Ma ona na celu wpłynięcie na decyzję konsumenta o zakupieniu określonego przedmiotu lub dobra. Twórcy reklam nie bez powodu poszukują coraz to nowych miejsc i form przekazu, aby dotrzeć do odbiorców i potencjalnych klientów. Jak wiadomo reklama reklamie nie równa. Jest kilka rodzajów reklam, głównie ze względu na ich źródło. Oczywiście wszystkie są po to, by podnieść sprzedaż. Jest to ich główny cel, natomiast powody, z jakich zostały stworzone, już bywają różne. Reklama może być więc:

• pionierska – wprowadza coś nowego na rynek
• przypominająca – mówi o produkcie, który już jest na rynku od jakiegoś czasu
• konkurencyjna – nawiązuje do bliźniaczego produktu innego producenta i skupia się na wyszczególnieniu swoich zalet i cech charakterystycznych

Reklamy umieszczamy w różnych kanałach komunikacji, w których przybierają różną formę. Od popularnego ogłoszenia, spotu reklamowego w radio, poprzez materiały audiowizualne zamieszczone w telewizji lub tez coraz częściej w Internecie. Właśnie w tym ostatnim kanale kontaktu agencje reklamowe upatrują duże szanse na rozwój i skuteczność.

Reklama audiowizualna jako forma skutecznego przekazu

W zależności od tego, w jakim miejscu je publikujemy, reklamy mogą dzielić się według zmysłów, na które oddziaływają. Mogą więc pobudzać zmysł słuchu, wzroku, węchu (chociaż jest to jedna z najrzadszych stosowanych form) oraz na wzrok i słuch jednocześnie, te właśnie należą do rodzaju reklam audiowizualnych. Jaka jest ich siła? Czym mogą się wyróżnić? Już sam fakt, że działają na dwa zmysły jednocześnie sprawia, że ich siła jest zdecydowanie większa, niż przypadku np. reklam akustycznych poruszających zmysł słuchu. Zdecydowana większość populacji zapamiętuje więcej informacji poprzez mobilizację dwóch zmysłów – wzroku i słuchu, wskazują również na to nowoczesne metody nauczania. Dlatego też reklamy audiowizualne mogą stanowić większy odsetek reklam, które wpłyną na decyzję zakupową klientów.

Oczywiście reklamy audiowizualne były znane już od czasu, kiedy zaczęły pojawiać się w telewizji. Internet wprowadził do takiej reklamy pewne nowości. Dlaczego? Coraz więcej osób decyduje się na spędzenie czasu przed monitorem komputera niż telewizora. Dlatego też twórcy reklamy i producenci stawiają właśnie na ten kanał kontaktu jako priorytetowy w drodze do osiągnięcia swojego celu.

YouTube jako przykład platformy reklamowej

Użytkownikami Internetu są zazwyczaj ludzie młodzi. Treść reklamy musimy zatem dostosować do tej właśnie grupy wiekowej. Wykorzystując jako przykład kanał youtube.com, można stwierdzić, iż jest on doskonale dostosowany do danej grupy wiekowej pod kątem treści reklamowych. Co więcej wielokrotnie udostępnia wyszukane treści bezpłatnie, dopiero po cierpliwym obejrzeniu 30-sekundowego spotu reklamowego. Dlaczego?

Stosuje pewnego rodzaju zależność, jeśli użytkownik jest zainteresowany treścią, wówczas odczeka obligatoryjny czas i prawdopodobnie obejrzy z uwagę również wyświetloną reklamę. Jeśli zrezygnuje z jej projekcji, prawdopodobnie nie będzie mógł przejść do pożądanej treści. Oczywiście istnieje możliwość przerwania emisji reklamy, jednak po upływie określonego czasu. Jeśli zastanawiacie się, dlaczego tak jest, to warto pomyśleć nad prostą i znaną zasadą – pierwszego wrażenia. Ile czasu potrzeba, by coś wywarło na was dobre pierwsze wrażenie? Prawdopodobnie jest to pierwszych kilka sekund i tą właśnie zasadą również kierują się twórcy reklam. Nawet jeśli materiał nie będzie obejrzany do końca, to i tak prawdopodobnie zostanie już zapamiętany, chociażby w niewielkiej części, a to również zwiększa prawdopodobieństwo powrócenia zainteresowania produktem.